fbpx
Przejdź do treści

Noworoczny Alfabet Tarocistki.

Noworoczny Alfabet Tarocistki

Noworoczny Alfabet Tarocistki.

Noworoczny Alfabet Tarocistki.

Noworoczny alfabet tarocistki – choć powinien się także nazywać alfabetem kobiety, przedsiębiorczyni… tutaj wpisz co tylko przyjdzie Ci do głowy.

Kilka lat temu przeczytałam coś takiego jak alfabet blogera. Na początku zdziwiło mnie to, potem jak się w to zagłębiłam – uznałam że ma to sens. Tylko dla mnie tym większy, kiedy zacznę go pisać wraz z nowym rokiem. Takim sposobem mam dwa w jednym, po pierwsze spisałam co jest dla mnie istotne, po drugie – to potencjalne CELE na nowy rok. To zupełnie inna forma ich ustalania. Nie tylko biznesowe cele, ale także takie, które określają, jak chcę się czuć. 🙂


Oto Noworoczny Alfabet Tarocistki. A skoro Tarocistka też człowiek, to i niekoniecznie ezoteryczny będzie miał wydźwięk.


AASERTYWNOŚĆ – jest mi niezmiernie ciężko powiedzieć czasami NIE. Nie chodzi mi o to, że zawsze trzeba odmawiać, ale czasami trzeba powiedzieć NIE – żeby żyć tak jak chcę a nie tak jak świat tego ode mnie oczekuje. Asertywność to coś – nad czym nieustannie pracuję. Umiejętne odmawianie wcale nie jest łatwe i wymaga praktyki. Więc nadal praktykuję. 

BBEZINTERESOWNOŚĆ – szczególnie w czasach galopującego konsumpcjonizmu, zmuszania nas do płacenia dosłownie za wszystko. Nadal staram się dawać coś od siebie tylko dlatego, że chcę się tym podzielić. Nie robię tego dla poklasku czy chwały – więc zadowala mnie fakt, że często robię to na tyle anonimowo i bezinteresownie na ile to możliwe. 😉

CCIERPLIWOŚĆ – nie grzeszę niestety cierpliwością i zawsze ciężko mi nad tym zapanować. Więc tak, wszelkimi sposobami ćwiczyć cierpliwość. Zawsze z uśmiechem na ustach żartuję, że przecież „Cierpliwość” to moje drugie imię. ? (p.s. na drugie mam Małgośka – po mamie 🙂 )

Rozkład Roczny

Rozkład Roczny


Ach te cele…


Ale także CELE – umiejętność ustalania celów jest dla mnie bardzo istotna. Nie tylko w odniesieniu biznesowym, ale także dla mnie jako tarocistki, Beaty, kobiety, żony, człowieka. Nie chcę tylko przeć do przodu nie zwracając uwagi na to co czuję i jak się czuję. Kluczowe więc jest dla mnie ustalanie celów w zgodzie z moim sercem i z moją duszą.

DDOSKONAŁOŚĆ – a tak naprawdę NIE-Doskonałość. Nie ma ludzi idealnych. Dziękować Bogini za to. Czas więc zaakceptować swoje NIE-Doskonałości, a może nawet przekuć je na swoją korzyść? ? Nadal uważam, że zaakceptowanie swoich niedoskonałości może nam wyjść tylko na dobre. Jedne zechcemy poprawić, dokształcić się, dowiedzieć się więcej, doświadczyć – inne zaś po prostu zaakceptować.


Czymże jest owa niedościgniona Doskonałość?


E – ELOKWENCJA – uważam, że nasze słownictwo niestety ubożeje. Bardzo często słyszę młodych ludzi, który nie potrafią sklecić rozsądnego zdania. Sama nie zawsze to potrafię, więc CZYTAĆ, CZYTAĆ, CZYTAĆ.

Ale także EKOLOGIA – Od kilku zwracam coraz większą uwagę na to, ile śmieci i odpadów generuję i jak utylizuję te, które już powstaną. Większa świadomość „Zero Waste” jest bardzo potrzebna nam wszystkim. Zmiany jednak zawsze zaczynamy od siebie. 

Jeszcze EDUKACJA – i to rozumiana bardzo szeroko. Cały czas się czegoś uczymy ale powinniśmy zdobywać wiedzę nie tylko tak, jak dyktują nam to inni. Możemy także samodzielnie zadbać o swój rozwój. Mało tego, dobrze tą nowo zdobytą wiedzę także wprowadzać w zycie zeby nie było to tylki ćpanie wiedzy.

FFIT – uczęszczać na fitness, biegać – być aktywnym. Przyznam, że to kontynuacja z poprzednich lat. Jednak z nowym rokiem wybieram jogę, której zasmakowałam już rok temu. – Tak! Joga to jest to, co nadal mi się podoba. 🙂 Żebym jeszcze regularnie pochodziła do praktykowania jogi, byłoby idealnie. 😉 

GGRUPA KRWI – polecam wszystkim sprawdzenie swojej grupy krwi. Czasami pozwala to uratować człowiekowi życie. W moim przypadku to jedno mam zrealizowane. Na szczęście nie mam bardzo rzadkiej grupy. Na szczęście też, nie musiałam tego w praktyce wykorzystywać, ale świadomość tego, że znam swoją grupę krwi i mam tak zwaną „Krew Kartę”, naprawdę działa uspokajająco. Bransoletka, to jedynie miły dodatek – w poście „Grupa Krwi” opisałam to szerzej.


W tym miejscu polecam post pod tytułem „Grupa Krwi”.


HHARMONIA – żyć w harmonii ze sobą, z otoczeniem, z rodziną, ze światem. Zdaję sobie sprawę, że to słowo kryje w sobie tak wiele, że nie osiągnę tego od razu. Niemniej jednak warto próbować.

Ale też HARMONOGRAM – ustalanie celów to jedno, ale nic się nie zadzieje od samego wyznaczenia sobie celu. Trzeba mieć wizję, która będzie wynikała z naszych celów. Trzeba wyznaczyć projekty, które będą realizowały nasze cele. Z tych projektów trzeba ułożyć grupy zadać, wyznaczyć sobie kamienie milowe, zadania i potem ułożyć z nich harmonogram – z którego po w pisaniu do kalendarza układa się harmonogram zadań.

Ale jeszcze HERBATA – od Października 2020 nie piję już wcale kawy. Nie był to mój świadomy wybór, to bardziej moje ciało podpowiedziało mi, choć barzdziej powinnam napisać krzyczało, ŻE DOŚĆ JUŻ TEJ KAWY! Nie piłam jej na kubki ale już na termosy i w końcu moje ciało się zbuntowało. Dlatego teraz piję herbatę. Różne odmiany i mieszanki oraz herbatki ziołowe i yerba mate.

To jak to jest z tą inspiracją?

IINSPIRACJA – nie bać się czerpać inspiracji z codziennych, małych rzeczy. Nie tylko wielcy tego świata potrafią dostarczyć inspiracji do działania. Nie bójmy się czerpać z naszej codzienności, ale też nie bójmy się jej czerpać od innych.

JJAKOŚĆ – tu każdy musi zdefiniować własną i co przez to rozumie. Ja mam na myśli nie jakość rzeczy, a jakość życia. Nie trzeba mieć milionów, by jakość naszego życia była lepsza. Róbmy to co kochamy, czasami nawet po godzinach regularnej pracy. Otaczajmy się ludźmi, których kochamy, cenimy i od których możemy się czegoś nauczyć.

KKOCHAĆ – życie, ludzi, siebie, to co chcemy robić i w co chcemy się angażować – kolejność dowolna.


Kochać – jak to łatwo powiedzieć…


LLENISTWO – niwelować, niwelować, niwelować aaaa i jeszcze tępić.? No chyba, że mowa tutaj o „Dolce Far Niente” – Słodyczy nic nie robienia, to od czasu do czasu jest jak najbardziej wskazane. 😉

MMINIMALIZM – to jest to, czego uczę się i praktykuję już od ładnych kilku lat. Nadal jest jeszcze wiele w tej materii, czego mogę się nauczyć, ale też im dalej w las tym bardziej świadomie podchodzę do minimalizmu w moim życiu.

Ale także MARNOTRAWSTWO – za wiele kupuję i za wiele marnuję. Trzeba położyć temu kres. Dlatego na przykład Kwiecień zawsze jest dla mnie miesiącem bez kupowania.

NNIEPAMIĘĆ – nie chodzi o to żeby zapominać, ale nie zadręczać się, nie rozpamiętywać złych, trudnych lekcji jakie życie nam zgotowało, ale wyciągać z nich nauki. Przebaczyć, zrozumieć i iść dalej.

OOTWIERAĆ się na innych ludzi i na nowe rzeczy / doznania. Nie bać się ich. Wszak strach jest mordercą wszelkiej kreatywności. To jest kolejny cytat z wywiadu z E. Gilbert. W roku 2021 zamierzam na dobre rozprawić się ze swoimi lękami, strachami i obawami. Zobaczymy jak mi pójdzie. Będzie to praca na cały rok.

Ale także ODWAGA – odnośnie lęków i strachów wspomnianych powyżej.


W tym miejscu, myślałam, że nie uda mi się dobrnąć do końca. 🙂


PPLANOWANIE – przygotować plan ale i postępować według planu. Nasz Wielki Plan zapisany podczas noworocznych postanowień, sam się nie zrealizuje. Trzeba mądrze planować. Ustalić cel, zadać sobie pytania, co będę musiała zrobić, żeby się do celu przybliżyć. Potem umiejscowić to w czasie (w kalendarzu). Co jeszcze? Działać, małymi krokami ale zawsze działać. Jednym słowem Planować. (Pod literą H wypisałam wszystkie elementy planowania).

Ale także PERFEKCJONIZM – „I don’t want to be perfect. Done is better than perfect” (Nie chcę być idealna. Zrobione jest lepsze od doskonałego). Świetny cytat z wywiadu z Elizabeth Gilbert. Elizabeth Gilbert & Marie Forleo on Fear, Authenticity and Big Magic Szczególnie dla osób, które mają problem z dokończeniem tego co zaczęli, czytaj dla mnie.

Także PARTNERSTWO PRODUKTYWNOŚCI – to był strzał w dziesiątkę. Dzięki współpracy z Darią z @in_english_please jestem o wiele spokojniejsza, że działam o wiele bardziej produktywnie i łatwiej jest mi na bieżąco weryfikować moje pomysły. Mieć kogoś takiego, to skarb. 🙂

P.S. Jeśli chcesz uczyć się angielskiego lub chcesz, aby Twoje dzieci miały najlepszą nauczycielkę na świecie, to w te pędy piszcie do Darii. 🙂


Co to tak naprawdę oznacza – dobrze planować?


Kiedy pisałam ten alfabet po raz pierwszy w 2016 roku, tak naprawdę nie do końca wiedziałam jak planować, żeby potem realizować owe plany. Sporo wody upłynęło od tamtego czasu i wiem o wiele więcej na tem temat. Nie twierdzę, że opanowałam tę część mojego życia do perfekcji, ale idzie mi o wiele lepiej.

W tym jednak miejscu obalam jeden z mitów, że niby planowanie życia odbiera nam radość życia i nie pozwala na bycie spontaniczną. NIC bardziej błędnego. To właśnie dzięki planowaniu, umiejętnemu planowaniu, mogę pozwolić sobie na przyjemności, na spontaniczne wypady i inne aktywności – dlatego, że wszystkie inne, ważne aspekty życia, pracy mam pod kontrolą.


Mała dygresja i lecimy dalej 😉


RRACHUNEK SUMIENIA – czyli nic innego jak Analiza Okresu Poprzedniego (miesiąca, kwartału, półrocza, roku) – szczególnie taki w okolicach nowego roku. Rozliczyć się trochę ze sobą. Co się udało a co nie. Co należy poprawić a z czego zupełnie zrezygnować. Robię to regularnie od 2017 roku – a tak na serio i ze zrozumieniem od 2018 roku.

Także ROZPRASZACZE – od kiedy prowadzę swoją działalność, zwracam na to ogromną uwagę i cały czas zauważam, że sporo czasu marnuję właśnie na rozpraszacze. Wszędzie już wspominane media społecznościowe, Netflix itp.

Jeszcze RÓWNOWAGA – to jest naprawdę coś, co pozwoliło mi przez ostatnich kilka lat umiejętnie łączyć pracę z pasją. Wiele razy w mojej przeszłości tak bardzo angażowałam się w coś, że nie zwracałam uwagi na to co się dzieje dookoła mnie, nawet w moim najbliższym otoczeniu. W rezultacie rzucałam wszystko w diabły i na dłuższy okres, nawet na kilka lat robiłam sobie przerwę od mojej pasji, którą jest tarot. Dlatego teraz zwracam bardzo uwagę na to co robię i w co się angażuję.


Uważność, koncentracja i Skupienie – czyli osiąganie ZEN.


SSKUPIENIE – ciągle jestem zbyt zabiegana, żeby znaleźć chwilę na skupienie. Żeby skupić się na jednym konkretnym celu jednocześnie a nie na wszystkim na raz. Zazwyczaj jestem „rozproszona” więc to było, jest i będzie to dla mnie wyzwanie. Dziś, kilka lat po tym, jak zrobiłam pierwsze podejście do Alfabetu Tarocistki jest to łatwiejsze i trochę lepiej nad tym panuję, co nie znaczy, że potrafię zawsze i wszędzie się skupić i skoncentrować. 😉

Ale też SELF LOVE FRIDAY, SELF CARE – #SelfLoveFriday #SelfCare – od prawie roku praktykuję miłość i wdzięczność do samej siebie. Uważam, że jest to jedno z ważniejszych działań, jakie mogłam zrobić dla siebie. Mam zamiar cały czas to kontynuować. Dlatego też dzielę się tym w mojej grupie FB – Klucz do Ezoteryki.

To już prawie koniec 😉

TTERAZ – oczywiście należy pamiętać o przeszłości, trzeba też patrzeć w przyszłość, jednak należy bardziej skupić się na tym co się dzieje tu i teraz. Bardzo często tkwimy po uszy w tym co już było, albo za bardzo wybiegamy planami w przyszłość. W rezultacie nie dostrzegamy całego piękna jakie mamy teraz w zasięgu swoich rąk.

Ale też TROSKA – o siebie (tak, samolubna troska o siebie), o ludzi, nie tylko tych najbliższych ale warto zaobserwować znieczulicę, jaka panuje wśród ludzi. Troska o swoją przestrzeń, nie tylko tą fizyczną ale przede wszystkim energetyczną.

Dodatkowo – TALENTY. W 2020 zrobiłam test Gallupa i to naprawdę otworzyło mi oczy na to, czym są moje mocne strony i jak mogę je po pierwsze zacząć postrzegać jako talenty, a po drugie jak mogę je w codziennym życiu wykorzystywać.

Jest to test płatny, ale jeśli chcesz w końcu przestać pokutować za przeświadczenie, że we wszystkim musimy być SUPER – tak jak nam to wmawiano w szkole (przynajmniej za moich czasów), to naprawdę warto odkryć choćby swoje TOP 5.


Dbanie o siebie wcale nie jest samolubne.


UUMIEJĘTNOŚĆ SŁUCHANIA – często nie potrafię słuchać innych i tego co mają do powiedzenia. Niby słucham to co się do mnie mówi, ale nie zawsze słyszę. Tak, taka umiejętność to dobra rzecz. Pamiętajmy, słyszeć to nie znaczy słuchać.

Ale też UCZCIWOŚĆ – nie tyle chodzi mi tutaj o uczciwość względem ludzi i świata – to jest dla mnie oczywiste (karma wraca czy tego chcemy czy nie). Przede wszystkim myślę tu o uczciwości względem samej siebie. Dość często oszukiwałam siebie i tkwiłam w sytuacjach, które wcale nie były dla mnie dobre

Jeszcze UZIEMIENIE – jeśli zerkniesz pod R, to będzie pierwszy krok do uziemienia. Zawsze podążać wedle swoich wartości i dbać o równowagę w swoim życiu. Już moja teściowa (dziś niestety nie ma jej już z nami), która zupełnie nie była związana z ezoteryką, zawsze mi powtarzała, że jeśli czujesz stres, zmęczenie, ciśnienie, złe emocje – idź do lasu i przytul brzozę, to uspokaja i daje kontakt z naturą, z Matką Ziemią. Uziemiać można się na wiele, także zwyczajnych sposobów. Spacer na boso – o ile aura pozwala jest do tego celu idealny.


Wytrwałość w poszukiwaniu słowa na Y 🙂


WWYTRWAŁOŚĆ – tej zawsze mi brakuje, żeby dokończyć to co zaczęłam. Nauczyłam się rozbijać wielkie zadania (słonie) na drobne kawałki i działać wytrwale. Mój horoskop urodzeniowy pięknie pokazuje owo „rozproszenie”. Mam w nim coś, co nazywa się rozbłysk, czyli wszędzie wszystko pięknie rozproszone. Dlatego mawiam, ze mam bardzo wiele zainteresowań i chętnie się w nie angażuję, ale to dokończenie wszystkiego wymaga ode mnie samozaparcia i nie lada wytrwałości.

Y – Yyyyyyyyy……. 😀 Yerba Mate – zamiast kawy. Piłam zdecydowanie za dużo kawy. Mały update – z kawy zrezygnowałam już całkowicie. Od Października 2020 pijam więc różne mieszanki herbat, herbatki ziołowe i yerba mate. Nie zawsze się tego niestety trzymam. 😉

ZZDROWIE – a właściwie jak zaproponowała w komentarzu Pani Bożenna – ZDROWY TRYB ŻYCIA – zawsze należy dbać o siebie, nawet jeśli to tylko chwila dziennie. Nie robię się młodsza a w zdrowym ciele, zdrowy duch. Plan na 2021 to zrezygnować ze słodyczy – są zdrowe i słodkie przekąski. Całkowicie przejść na pieczywo razowe – co już od jakiegoś czasu realizuję. Dodam tylko, że nie po raz pierwszy. Diety typu CUD lub GŁODÓWKI są nie dla mnie. raz spróbowałam i nie skończyło się to dla mnie dobrze. No i oczywiście ruszać się. 😉

Mały update, okazało się, że najlepiej (dla mnie przynajmniej), kiedy trzymam się wyznaczonych okienek godzinowych na jedzenie. Na przykład w moim przypadku najlepiej sprawdza się system 16 godzin bez jedzenia na 8 godzin posiłkowych. Porę można wybrać sobie jaka nam najlepiej pasuje. Są też do tego apki, które nam w tym pomogą i są darmowe. 😉


Coroczna aktualizacja – nieustanne zmiany.


Tak oto powstał mój Noworoczny Alfabet Tarocistki. Przyznam, że zaczynałam spisywać swoje zagadnienia już sporo wcześniej. Czasami coś zmieniałam, czasami usuwałam, a czasami nie mogłam się zdecydować, które z nich zamieścić. Dlatego teraz pod niektórymi literami jest więcej niż jedno hasło.

Co roku jednak coś dopisuję, troszkę zmieniam, nie tyle, żeby był bardziej chwytliwy, ale przede wszystkim, aby był aktualny i zgodny z tym, co aktualnie się dzieje w moim życiu. Mnie zainspirowały inne które czytałam, mam nadzieję że i ten kogoś zainspiruje do stworzenia własnego. 🙂


Podzielcie się proszę swoimi noworocznymi alfabetami.

Buziaki, Beata.

Z okazji Nowego Roku, zachęcam także do przeczytania serii postów „Przeorganizuj swoje życie”.

Materiały źródłowe