fbpx
Przejdź do treści
Jak pracować z prześladowcą?

Jak pracować z prześladowcą?


Jak pracować z prześladowcą? Czyli stalkerzt wśród kart tarota.

Prześladowcy w tarocie to karty, które pojawiają się w kółko podczas pracy z tarotem. Nie ma znaczenia, czy mówimy tu o stawianiu kart dla siebie czy dla innych. Są to karty, które po prostu nie mogą Cię zostawić w spokoju. Oto kilka sposobów pracy z kartami – stalkerami w tarocie.

Przypomnę w tym miejscu, że nie musisz stosować się do tych zasad. Jedne bardziej przypadną Ci do gustu inne nie. Wybieraj zawsze to, co współgra z Tobą.

Ja zwracam uwagę na karty Tarota, które pojawiają się w kółko dla mnie. Prawdopodobie jak wiele innych osób, ja też uważam, że takie powtarzające się karty mają nam coś wyjątkowego do pokazania. Dlatego po raz kolejny podkreślę, jak korzystne jest prowadzenie dziennika lub notesu tarotowego. Można w nim zapisywać właśnie takie sytuacje, sesje czy rozkłady, w których podobne lub inne sytuacje mają miejsce. Dzięki temu zawsze mozesz wrócić do swoich notatek i zerknąć, jak często ta karta się pojawiała, czy była w takiej samej pozycji w rozkładzie itp. Oto niektóre rzeczy, które robię, aby pracować z tymi kartami – prześladowcami.

Rozłóż to na czynniki pierwsze

Napisz o tej karcie. Możesz pisać o swoim dniu z energią tej karty lub pisać swobodnie, to co właśnie przyjdzie Ci na myśl w odniesieniu do tej karty. Jest to również świetny powód, aby zastosować / przetestować automatyczne pisanie, o którym pisałam w artykule „Jak rozwinąć swoją intuicję.” i sprawdzić, czy Twoi Przewodnicy Duchowi, Przodkowie i pomocnicy po drugiej stronie mają dla Ciebie dodatkową mądrość.

Patreon

Porównaj kartę w różnych taliach

Jeśli masz piękną kolekcję tarota, lub choć nawet niewielką, weź kilka talii, przejrzyj je i wyjmij prześladującą Cię kartę z każdej talii. Ja tak zrobiłam z moją kartą na rok 2020 – kartą Śmierci. Nagrałam małe wideo na ten temat, najdziesz je na moim kanale na YT:

Moja karta na rok 2020

Rozłóż je wszystkie przed sobą i sprawdź, czy i jak obraz tej karty w innych taliach tarota przemawia do Ciebie. Czy istnieje inna interpretacja, która pobudza twoją intuicję w inny sposób? Czy na jednej z pozostałych kart znajduje się symbol, który coś dla ciebie znaczy? Poszerzając w ten sposób Twoją perspektywę, możesz znaleźć ukrytą wiedzę, ukryte przesłanie czy wskazówkę.

Sięgnij po książkę lub kilka książek

Jedną z piękniejszych rzeczy w tarocie jest to, że wszyscy mamy różne sposoby patrzenia i interpretowania kart. Więc kiedy masz kartę, która uczepiła się Ciebie i nie zostawia Cię nawet na chwilę w spokoju, sięgnij po kilka książek tarotowych. Skoro interesujesz się tarotem, to z pewnością maż ich kilka – dokładnie tak jak ja. Sprawdź, czy tam znajdziesz tam opis tej karty ujęty w innym spojrzeniu i z innej perspektywy, który pobudzi Twoje rozumienie jej przesłania, lub podpowie Ci coś nowego na temat danej karty. Czegoś, czego do tej pory jeszcze nie brałaś pod uwagę.

Struktura tarota – czyli co mówią kolejne karty

Tarot ma swoją określoną strukturę nie bez powodu; ma też znaczenie sposób, w jaki dwory, małe arkana, karty dworskie zostały zaprojektowane i jako tarocistom, nie wolno nam o tym zapominać.Kiedy ta sama karta tarota ciągle się pojawia w Twoich rozkładach, wyjmij ją i spójrz na karty znajdujące się przed nią i po niej w strukturze tarota (czyli kolejno w talii). Kiedy ja tak robię, patrzę na karty jako opowiadające o tym, gdzie byłam i dokąd zmierzam. To także jedna z moich ulubionych „gier” tarotowych – Dokąd zmierza Głupiec. Jest świetna jako podsumowanie sesji tarotowej. Czyli tasuję tylko Wielkie Arkana i szukam Głupca.

Dokąd zmierza Głupiec?

Potem zerkam na kartę przed i na kartę za Głupcem. Czasami sprawdzam dwie karty przed i dwie karty po. Karta znajdująca się przed kartą prześladującą jest podpowiedzią, czego trzymam się zbyt kurczowo i nie chcę odpuścić, albo po prostu nie wyciągnęłam lekcji na temat przejścia między prześladującą mnie kartą a kolejną kartą w tarocie. Być może w taki sposób tarot zwraca moją uwagę na to. Oto przykład:Powiedzmy, że utknęłam na karcie 7 Buław. Jeśli spojrzę na tę kartę tarota w strukturze i postępie koloru Buław, przed tą kartą znajduje się 6 Buław. Lekcja, którą z tego wyciągnęłam, to być może zbyt mocno trzymam się sukcesu i zwycięstwa, które odniosłam.

Mogę być nadopiekuńcza i odpychać ludzi, ponieważ martwię się, że ktoś może wziąć to, co uważam za moje. Ja 7 Buław często nazywam byciem w gotowości, w tak zwanym „stand baju”. Potem, gdy spojrzę na 8 Buław, czyli kolejną kartę w dworze Buław, widzę, że muszę dosłownie odpuścić i pozwolić na przepływ i działanie w moim życiu. Czyli 7 Buław pokazuje, ze dosłownie utknęłam. To jest naprawdę fajny sposób zagłębiania się w tarota i świetnie się nadaje do analizowania karty prześladowcy. Pisałam też troszkę o tym nie tylko w artykule Droga Głupca , ale i Moc i Sprawiedliwość – w ujęciu fragmentu Drogi Głupca.

Zamów sobie profesjonalną sesję

Może to być głos Twojego wyższego Ja podpowiadający Ci, że potrzebujesz spojrzenia kogoś z zewnątrz, profesjonalisty, na swoje sprawy, szczególnie jeśli prześladująca Cię karta jest potencjalnie zmienna, tak jak Księżyc. Bez urazy dla karty Księżyc, której iluzoryczność nieźle potrafi namieszać. Kiedy jest coś, czego po prostu nie mogę dobrze zrozumieć, bez względu na to, jak bardzo się staram, wówczas dla mnie to jest czas, w którym zwracam się do zaufanego specjalisty.

Nie musi to być tarocista, ja kilka razy w roku konsultuję się z astrologiem a właściwie astrolożką. Mamy taką wymianę barterową między sobą, Ola robi mi solariusze i lunariusze, a ja w zamian robię dla niej rozkład.

Wypróbuj rozkład “Skąd ta obsesja na moim punkcie?”

Jest to szybki sposób na uzyskanie wyjaśnienia na temat prześladującej nas karty tarota.

Pierwszy krok: weź kartę, która Cię ostatnio prześladuje i połóż ją po środku.

Drugi krok: potasuj pozostałe karty cały czas skupiając się na karcie, która znajduje się przed Tobą.

Trzeci krok: rozłóż karty, po jednej w każdym rogu karty środkowej.

  1. Dlaczego utknęłam?

  2. Działania, jakie trzeba podjąć.

  3. Pomoc, której powinnam poszukać.

  4. Dokąd zmierzam? 

Taki niewielki rozkład naprawdę potrafi czasami wyjaśnić nam pewne sprawy i rzucić nieco światła na całą sytuację.


To są moje sposoby na „rozprawienie się” z prześladującą kartą. Tak naprawdę, na przepracowanie jej i zagłębienie się w przesłania. Na początku sama często to ignorowałam, narzekając tylko – „Nie no, znowu…?” Potem zorientowałam się, ze można po prostu zapytać – Ale o co chodzi?

Czy Ty też doświadczasz czasami karty, która pojawia się częściej niż zwykle w Twoich rozkładach? Daj znać ja Ty sobie z nimi radzisz. Napisz też, czy któreś z moich pomysłów przypadł Ci do gustu?

Koniecznie daj znać. 🙂

Buziaki,


Tutaj znajdziesz wszystkie wpisy z serii: „Nauka Tarota”.

Materiały źródłowe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *