Uziemienie w niepewnych czasach jest po prostu niezbędne. To, czego doświadczamy jako globalna społeczność, gdy mamy do czynienia na przykład z Coronavirusem i jego efektami. Z obecną sytuacją polityczną w Polsce, z cenami – które rosną jak szalone. Sytuacją zawodową – teraz w całej Europie jest to mocno odczuwalne. Dlatego presja jest ogromna.
Ponieważ sytuacja nadal zmienia się i ewoluuje w szybkim tempie, możemy czuć się zaniepokojeni i zdestabilizowani. Nie wiedząc co będzie dalej i jak wpłynie to na to, co poznaliśmy jako nasz normalny sposób życia.
A jako empaci i wrażliwe dusze, często odczuwamy podwyższony poziom stresu i niepokoju, gdy wchłaniamy energie innych. Możemy nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, jak wiele bierzemy na siebie, dopóki to wszystko nie zacznie bulgotać w ogromnym wyrzucie emocji.
Dlatego właśnie teraz, bardziej niż kiedykolwiek, musimy naprawdę zadbać o siebie (i o siebie nawzajem) i pozostać połączeni z naszym Najwyższym Dobrem.
Oto trzy rzeczy, które polecam
- Rób krótkie przerwy w ciągu dnia, aby zamknąć oczy, wziąć kilka głębokich oddechów i dostroić się do swojej wewnętrznej mądrości. Zauważ każdą emocję, która pojawia się u Ciebie i po prostu obserwuj ją, zanim ją puścisz.
- Nie przeglądaj wiadomości w mediach społecznościowych bezcelowo. Działaj z intencją – czyli konsumuj tylko to, czego właśnie szukasz lub potrzebujesz. Łatwo jest dać się złapać w pułapkę, kiedy tak naprawdę, może wszystko czego potrzebujesz to szybka aktualizacja, a potem kontynuacja normalnego dnia.
- Użyj kart Tarota, aby pozostać w połączeniu ze swoim Wyższym Ja i utrzymać się w obecnej chwili. Jeśli czujesz się niepewnie lub niespokojnie, poświęć chwilę na dostrojenie się i wyciągnij kartę Tarota. Po co? Aby uzyskać wskazówki dotyczące tego, co czujesz i dlaczego. Albo zacznij dzień od pytania: „Jakie przesłanie ma dla mnie dzisiaj moje Wyższe Ja?”. Poświęć 5-10 minut na zapisanie w dzienniku swoich spostrzeżeń. Jeśli nie używasz tarota, zapraszam na mój Fanpage, tak od Poniedziałku do Piątku w #minutaztarotem losuję wcześnie rano kartę dnia.
Istotne jest, abyśmy pozostali obecni i uziemieni. Abyśmy połączyli się z naszą wewnętrzną mądrością i zebrali się razem (w duchu) jako społeczność, aby wspierać siebie nawzajem.
Zamiast popadać w strach i niepokój, jest to nasz czas, aby podnieść się i utrzymać naszego ducha wysoko. Możemy to zrobić wspólnie.
To właśnie dlatego Tarocistka Beata działa jak zawsze, ze spokojem, i stabilnością. Nie wiem czy o tym kiedykolwiek wspominałam, ale kiedy zakładałam swoją jednoosobową działalność, dopełniłam wszelkich starań, żeby „Usługi Ezoteryczne Beata Herezo” miały wibrację 6-ki. Sprawdziłam to pod kontem astrologicznym, dosłownie co do dnia, godziny i minuty.
Ponieważ moją misją zawsze było i nadal jest wspieranie innych. Dlatego zawsze ufam swojej wewnętrznej mądrości, używając Tarota jako przewodnika. I właśnie teraz, kiedy każdy z nas próbuje sobie poradzić z tymi niepewnymi czasami. Zaufanie swojej wewnętrznej mądrości i stanie twardo na ziemi jest tym, co jest najbardziej potrzebne.
Uziemienie w niepewnych czasach – oto co robię jako Tarocistka Beata, aby pomóc…
Codziennie od Poniedziałku w #minutaztarotem nadal i nieprzerwanie prezentuję kartę dnia, która pomaga wielu osobom mierzyć się z różnymi sytuacjami. A skoro ja nie traktuję tarota jako przepowiedni czy wyroczni, znajdziesz tam naprawdę wiele wskazówek co zrobić i jak to zrobić, zamiast będzie tak czy tak.
Na moim blogu piszę o wielu aspektach pracy nie tylko z tarotem ale i z energią. Przecież #tarocistkateżczłowiek. Pod hashtagiem #selflove znajdziesz też wiele artykułów w tym klimacie.
Co tydzień wysyłam w swoim newsletterze „Piątkowe Listy Miłosne”. Piątek, to dzień Wenus, jest to więc idealny czas na praktykowanie #SelfLove, szczególnie, jeśli nie masz czasu robić tego codziennie. Znajdziesz tam nie tylko przesłanie z moich ukochanych talii wyroczni, ale także konkretną wskazówkę, jak praktykować miłość i wdzięczność do siebie przez cały tydzień.
Co rok prowadzę też wydarzenie „Kwiecień miesiącem bez kupowania”. Gdzie zapraszam kilkanaście osób w trudnej sytuacji, żeby mogły skorzystać z mojego wsparcia nieodpłatnie. Lista miejsc jest zawsze ograniczona i w pierwszej kolejności wysyłam taką informację na maila. Dlatego naprawdę wartop być zapisaną na mój newsletter.
Wiem, że teraz jest ciężko. Ja też to czuję. Ale wiem też, że możemy – i przejdziemy przez to. Tak jak karta Gwiazda następuje po Wieży, w środku chaosu i zniszczenia jest odnowiona nadzieja i wiara, a nowe możliwości objawią się nam.
Jak widzisz, sporo treści, wiedzy i wsparcia masz dostępne od ręki i to nieodpłatnie. Nie wahaj się jej używać. To jest mój dar dla Ciebie.
Z głębi serca życzę Ci, abyś dbała o siebie i miała się dobrze. Pamiętaj proszę, twardo stąpaj po ziemi i działaj z intencją.