Taka mała Ciekawostka, przesądy.
Niedawno rozmawiałam ze znajomymi o tym, czym są przesądy. Tak mnie naszło na opisanie tych które pamiętam. Czasami są sposoby, by sobie z nimi radzić.
- Nie obcinamy dziecku włosów przed roczkiem – to grozi „obcięciem rozumu dziecka. Tak samo jak szyjemy coś dosłownie na sobie, można sobie zaszyć rozum. Powinno się włożyć kawałek nici w usta by tego uniknąć. 🙂
- Stłuczenie lustra – przynosi 7 lat nieszczęścia. Choć ten przesąd wywodzi się ze starożytności, gdzie uważano że gdy człowiek patrzy w lustro i wówczas jego tafla ulegnie zniszczeniu, to i dusza człowieka na tym ucierpi.
- Rozsypanie soli – wróży kłótnię. Aby jej u niknąć, należy rozsypaną sól zebrać i przerzucić przez lewe ramię.
- Należy sadzić lawendę na szczęście.
- Nie należy stawiać torebki na podłodze, gdyż pieniążki nóg dostaną. 🙂
- Gdy miotła się przewróci – należy spodziewać się gości.
- Nie powinno się wracać do domu zaraz po wyjściu gdy się czegoś zapomni, gdyż to przynosi pecha. By jego uniknąć, należy po powrocie usiąść na krześle i policzyć do 10-iu.
To jeszcze nie wszystko. 🙂
- Nie podajemy igły z ręki do ręki – to zapowiada kłótnię. To samo tyczy się stawiania butów na stole. Choć tu korzenie sięgają czasów, kiedy wieszano skazańców, z czym postawienie butów na stole się kojarzyło. Ponoć aby uniknąć uroku, buty powinny być zdjęte ze stołu przez osobę która je na nim postawiła.
- Kłótnię również zwiastuje położenie chleba na chlebaku na grzbiecie.
- Podobno powieszenie obrazka z Żydem przy drzwiach, przynosi do domu dobrobyt.
- Jeśli w Wigilię do domu wejdzie pierwszy mężczyzna, to wróży dostatek. Jeśli kobieta, to niepowodzenia.
- Nie zabijaj pająków – bo będzie padać.
- Podobno należy pogrzebać ciało zmarłego przed niedzielą. W przeciwnym razie „pociągnie za sobą” kogoś z rodziny.
- Jest kilka źródeł przesądów dotyczących Piątku 13-go. Czy to że Jezus został ukrzyżowany właśnie 13-go. Czy nordyckie legendy mówiące o Bogu Loki, który był trzynasty na uczcie na której spowodował koniec świata.
- Przesądy o czarnym kocie mają różny wydźwięk. Raz pozytywny a raz negatywny, w zależności od kraju. Oczywiście nie tylko w średniowieczu ale i w dzisiejszych czasach kojarzą nam się z czarownicami. Generalnie gdy czarny kot przebiegnie nam drogę, to zwiastuje pecha i nieszczęście. Natomiast w Wielkiej Brytanii, zobaczenie czarnego kota to dobry omen.
- Przechodzenie pod drabiną to kuszenie losu. Ten przesąd podobno wywodzi się z czasów gdy więźniowie skazani na śmierć musieli wchodzić po drabinie na szubienicę. Uważano że ich dusze po egzekucji pozostają u podstawy drabiny. Więc przechodzenie pod drabiną, tuż obok dusz, oznaczało właśnie proszenie się o kłopoty.
Jest i oczywiście wiele, wiele więcej i nie należy wszystkich traktować śmiertelnie poważnie. Jak się dobrze poszuka, znajdzie się sposoby by sobie z nimi radzić. 🙂
Dodałbym cos na temat przesądu piątku 13, pójdę na łatwiznę i zacytuję Wikipedię: „Istnieje pogląd, że feralność tej daty bierze początek od faktu, że w ten dzień (13 października 1307) aresztowano Templariuszy, kłamliwie oskarżonych przez króla Francji Filipa IV m.in. o herezję, sodomię i bałwochwalstwo (w rzeczywistości był on u nich ogromnie zadłużony i chciał się pozbyć wierzycieli). Według tej hipotezy ostatni wielki mistrz zakonu, Jacques de Molay, tuż przed spłonięciem na stosie przeklął Filipa IV i papieża Klemensa V, a rok później obaj nie żyli. Przekonanie o pechowości tej daty pojawiło się dopiero na początku XX w.”
Tak, słyszałam tą historię. 13 w Piątek właśnie to zrobiono „nagonkę” na Templariuszy. Dlatego teraz mamy Piątek 13-go. Przyznam, że częściej uznaję 14-go za bardziej pechowy niż 13 – ale to takie moje przekonanie. 🙂
O ile dobrze pamiętam, Dan Brown też o tym pisał w książce „Kod Leonarda da Vinci”.
,,Można sobie zaszyć rozum”-czy jest możliwość odwrócenia/
Witaj, uśmiałam się jak przeczytałam Twój komentarz. 🙂 Moja babcia zawsze mawiała, że jeśli musisz coś sobie zacerować i nie chcesz zdejmować części garderoby, należy włożyć do ust kawałek nitki – właśnie po to, by nie zaszyć sobie rozumku 😀
Pozdrawiam,
B.